niedziela, 24 listopada 2019

Rodzinne obligacje skarbowe 500+ – jak działają i czy warto w ten sposób oszczędzać?

Napisałem niedawno artykuł o tym, jak stworzyć oszczędnościowego samograja dzięki środkom ze świadczenia 500+ oraz rachunkom IKZE i IKE (przeczytaj).

Jeden z czytelników zwrócił uwagę, że pieniądze z 500+ można zagospodarować inaczej – oszczędzając je w postaci rodzinnych obligacji skarbowych.

Od dawna słyszałem o tej specjalnej ofercie obligacji skarbowych dla beneficjentów programu 500+, ale nie przyglądałem się jej w szczegółach.

Jak działają rodzinne obligacje skarbowe? Jakie są ich zalety i wady? Czy warto w ten sposób oszczędzać?


Podstawowe informacje


Rodzinne obligacje skarbowe występują w dwóch wersjach:

  • 6-letniej (ROS)
  • 12-letniej (ROD)

I obligacje 6-letnie, i 12-letnie są indeksowane inflacją. Co to znaczy?

Po pierwszym roku oprocentowanie ustalane jest na podstawie wzoru: stopa inflacji w poprzednich 12 miesiącach plus stała marża.

Inaczej mówiąc – oprocentowanie rodzinnych obligacji skarbowych będzie się co roku dostosowywało do zmian inflacji.

Na obligacjach 500+ obowiązuje roczna kapitalizacja odsetek.

Jakie jest oprocentowanie rodzinnych obligacji skarbowych 500 plus?


Warunki oprocentowania dla nowych obligacji są ustalane co miesiąc w liście emisyjnym.

Na przykład, rodzinne obligacje skarbowe kupione w listopadzie 2019 mają następujące oprocentowanie:

  • obligacje 6-letnie: 2.8% w pierwszym roku, w kolejnych latach stopa inflacji powiększona o 1,75 punktu procentowego (list emisyjny)
  • obligacje 12-letnie: 3.2% w pierwszym roku, w kolejnych latach stopa inflacji powiększona o 2 punkty procentowe (list emisyjny)

Czyli, jeśli w listopadzie 2020 stopa inflacji za poprzednie 12 miesięcy wyniesie 3%, właściciel rodzinnych obligacji skarbowych przez kolejny rok będzie cieszył się następującym oprocentowaniem:

  • 4,75% dla obligacji 6-letnich (3% inflacji + 1,75% stałej marży)
  • 5% dla obligacji 12-letnich (3% inflacji + 2% stałej marży)

Raz w roku następuje kapitalizacja odsetek.

Od odsetek płacimy tzw. podatek Belki (19%).

Wcześniejszy dostęp do pieniędzy na rodzinnych obligacjach skarbowych


6 albo 12 lat to szmat czasu.

Czy jest jakiś dostęp do oszczędności zgromadzonych na obligacjach rodzinnych przed upływem tego okresu?

Tak – istnieje coś takiego jak przedterminowy wykup.

Ale za każdą obligację wykupioną przed upływem jej terminu zapłacimy dodatkową opłatę:

  • 2zł za przedterminowy wykup każdej rodzinnej obligacji 12-letniej
  • 0,7zł za przedterminowy wykup każdej rodzinnej obligacji 6 letniej

Rodzinne obligacje skarbowe to przede wszystkim narzędzie do długoterminowego oszczędzania.

Nie ma sensu nabywać ich za środki, które będą potrzebne w przeciągu kilku miesięcy czy roku. Wcześniejsze zakończenie oszczędzania oznacza dodatkowe opłaty.

Kto może oszczędzać za pomocą rodzinnych obligacji skarbowych?


Ważny punkt – niestety ta oferta nie jest dostępna dla wszystkich.

Prawo do nabycia rodzinnych obligacji skarbowych mają wyłącznie osoby, które otrzymują świadczenie z programu 500+.

W mojej rodzinie to moja żona składała w naszym imieniu dokumenty o 500+ i to ona musiałaby założyć rachunek do oszczędzania przez rodzinne obligacje skarbowe. Ja nie mógłbym nabywać tych obligacji.

No i druga ważna rzecz – można oszczędzać w ten sposób tylko kwoty do wysokości otrzymanych świadczeń z programu 500+.

Na stronie internetowej obligacji skarbowych wyczytałem coś takiego:

„Kwota za jaką można nabyć obligacje obliczana jest jako suma miesięcznych kwot świadczenia od początku jego przyznania z uwzględnieniem kwoty należnej za miesiąc, w którym następuje zakup obligacji, pomniejszona o wartość poprzednio zakupionych Rodzinnych Obligacji Skarbowych.”

Na przykład, jeśli ktoś otrzymuje 500 zł miesięcznie od stycznia 2018, w listopadzie 2019 będzie mógł ulokować w obligacjach rodzinnych 11 500 zł (23 miesiące po 500zł) i potem w każdym kolejnym miesiącu dodatkowe 500 zł.

Jak i gdzie można kupić rodzinne obligacje skarbowe?


Jest kilka możliwości. Obligacje skarbowe, w tym rodzinne, można kupić oraz sprzedać:

  • w oddziałach banku PKO BP
  • w oddziałach domu maklerskiego PKO BP
  • przez internet lub telefon

Wiele lat temu prowadziłem swoje indywidualne konto emerytalne w formie obligacji skarbowych. Przetestowałem każdy z tych sposobów obsługi – działały.

Czy warto oszczędzać przez rodzinne obligacje skarbowe?


Ogólnie – jestem na tak.

Obligacje skarbowe 500+ wydają się prostym, bezpiecznym sposobem na długoterminowe oszczędzanie. Podobają mi się:

  • atrakcyjne oprocentowanie zawsze powyżej inflacji
  • warunki konkurencyjne wobec większości (jeśli nie wszystkich) depozytów bankowych na rynku
  • bezpieczeństwo środków gwarantowane przez skarb państwa (nie da się stracić)

Z minusów, które nie wydają się jednak kluczowe, wskazałbym na:

  • bardzo długi okres do pełnego wykupu obligacji (do 12 lat)
  • opłaty za przedterminowy wykup
  • mało elastyczny górny limit wpłat (do wysokości otrzymanego świadczenia 500+)

Czy planuję ulokowanie części swoich oszczędności w rodzinnych obligacjach skarbowych dla beneficjentów programu 500+?

To byłoby rozsądne posunięcie.

Żaden bank nie oferuje w tej chwili oprocentowania na poziomie 3,2% czy też gwarancji oprocentowania 2% powyżej inflacji w kolejnych latach. Nie wygląda, jakby miało się to szybko zmienić.

Chyba jedynym interesującym konkurentem obligacji rodzinnych, jaki znam, jest konto oszczędnościowe Nest Rodzinne Oszczędności w Nest Banku.

Od startu programu 500+ otrzymaliśmy w ramach tych świadczeń małe kilkadziesiąt tysięcy złotych, które moglibyśmy jednorazowo ulokować na długi okres. Za 12 lat nasz starszy syn miałby 18 lat, młodszy 16 lat.

Trochę mniej przekonany jestem do pomysłu kupowania co miesiąc dodatkowych obligacji za 500zł albo 1000 zł. Ale nawet to ma pewien sens.

W przyszłości co miesiąc te obligacje osiągałyby swój termin wykupu i kwota zakupu wraz z odsetkami byłaby do dyspozycji.

Byłby to okres usamodzielniania się dzieci, więc regularna kasa byłaby na pewno przydatna albo dla nas rodziców, albo bezpośrednio dla dzieciaków.

Muszę to przemyśleć i przegadać z żoną. To ona będzie musiała być faktyczną właścicielką tych rodzinnych obligacji skarbowych, bo to ona jest też organizatorką świadczeń 500+ w naszej rodzinie.

Moje podejście do długoterminowego oszczędzania


Podsumowałem kiedyś swoje ogólne podejście do oszczędzania w dwóch wpisach:


Oszczędzam i inwestuję na wiele sposobów, m.in. prowadzę Indywidualne Konto Emerytalne z funduszami inwestycyjnymi (moje wyniki do 2019) i Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego w formie rachunku maklerskiego (moje wyniki do 2019).

Na zakończenie

4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. „Trochę mniej przekonany jestem do pomysłu kupowania co miesiąc dodatkowych obligacji za 500zł albo 1000 zł. Ale nawet to ma pewien sens.”
    — obligacje indeksowane CPI mają oprocentowanie ustalane co rok na rok. Oznacza to wręcz konieczność rozłożenia inwestowanej kwoty na co najmniej 12 części dla uśrednienia, chyba że ktoś świadomie stara się wybrać miesiąc(e) z najwyższym CPI.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy można kupić rodzinne obligacje w ramach IKE (IKE Obligacje)?

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie da rady. Sam też miałem taki pomysł, ale w ramach ike obligacje w PKO BP max 10latki.

    OdpowiedzUsuń

A co Ty sądzisz?