piątek, 27 września 2013

Czy fundusze obligacji są naprawdę bezpieczne?

Bezpieczny, ryzykowny, stabilny, zrównoważony to określenia, których często używamy w odniesieniu do funduszy inwestycyjnych. Korzystają z nich również towarzystwa inwestycyjne w dokumentach informacyjnych dla klientów oraz nazwach poszczególnych funduszy.

To znane wszystkim przymiotniki, które stosujemy na co dzień do opisywania rzeczywistości. Niektóre marki samochodów uchodzą za bezpieczne. Skok na bungee, wyjście do kasyna z całą wypłatą i wiele innych zachowań uchodzą za ryzykowne. Problem polega na tym, że w świecie finansów ryzyko oraz bezpieczeństwo mają bardzo specyficzne, przewrotne znaczenie.

Na przykład – w obiegowej opinii fundusze obligacji skarbowych uchodzą za naprawdę bezpieczne. Czy to prawda?

wtorek, 24 września 2013

Jakie jest ryzyko inwestowania w obligacje skarbowe i korporacyjne?

Nie ma instrumentów finansowych pozbawionych ryzyka rozumianego jako zmienność wyceny oraz możliwość straty części lub całości inwestycji, jakkolwiek byśmy takich nie pożądali. Obligacje skarbowe i korporacyjne uchodzą za bezpieczniejsze niż akcje, ale to w żadnym wypadku nie oznacza, że nie występuje w nich ryzyko.

W rzeczywistości można z łatwością zidentyfikować kilka czynników, które stanowią zagrożenie dla naszej inwestycji w obligacje. Chodzi przede wszystkim o ryzyko stopy procentowej, ryzyko inflacji, ryzyko niewypłacalności oraz ryzyko rynkowe.

Skąd się biorą i na czym polegają te zagrożenia? Czy występują w przypadku wszystkich obligacji w jednakowy sposób? Czy i jak można się przed nimi uchronić?

piątek, 20 września 2013

Jak obliczyć realną stopę zwrotu i czy to ważne?

Przy zakładaniu lokaty bankowej czy sprawdzaniu historycznych wyników funduszy inwestycyjnych mamy do czynienia z nominalną stopą zwrotu. Rzeczywiście tyle wypłaci nam bank za możliwość korzystania z naszych oszczędności i o tyle fundusz pomnożył nasz kapitał. Ale na te wyniki działały w międzyczasie siły, które pomniejszają wartość realnej stopy zwrotu.

Realna stopa zwrotu uwzględnia wpływ inflacji (czyli rosnących cen, a tym samym spadającej siły nabywczej pieniądza) na naszą inwestycję. Taka jest zwyczajowa definicja realnej stopy zwrotu: nominalna stopa zwrotu pomniejszona o inflację w okresie trwania inwestycji.

W rzeczywistości stopy zwrotu mają jeszcze dwóch super ważnych przeciwników – podatek od zysków kapitałowych oraz (w niektórych przypadkach) koszty inwestycyjne. Jak obliczyć realną stopę zwrotu, która uwzględnia nie tylko inflację, ale też podatek Belki oraz różnego rodzaju opłaty?

wtorek, 17 września 2013

Jak obliczyć, ile muszę regularnie oszczędzać na dodatkową, prywatną emeryturę?

Obliczenie, ile powinny wynosić nasze regularne oszczędności dzisiaj, żeby móc w przyszłości cieszyć się wysokimi dochodami po zakończeniu pracy zawodowej, to złożona sprawa. Zupełnie innymi prawami będzie się rządzić okres akumulacji kapitału (np. od 30 do 60 roku życia), a innymi okres konsumowania tego kapitału (np. od 60 roku życia).

Do tego dochodzi wiele zmiennych, których wartości w przyszłości nie znamy, a które będą miały olbrzymi wpływ na całość procesu. Chodzi między innymi o wpływ inflacji na nasze oszczędności oraz stopę zwrotu, którą będziemy osiągać w trakcie trwania naszych inwestycji. Jedyne, co możemy w tej sytuacji zrobić, to przyjąć jakieś rozsądne założenia.

Czy da się obliczyć, ile muszę regularnie oszczędzać na dodatkową, prywatną emeryturę? Jak to zrobić bez wielkiej wiedzy matematycznej?

piątek, 13 września 2013

[szerszy obraz] Co do powiedzenia o rynkach ma matematyk Benoit Mandelbrota?

Benoit Mandelbrot to francuski matematyk o bardzo szerokich zainteresowaniach, którego niektórzy mogą kojarzyć z tzw. fraktalami. O jego spojrzeniu na kluczowe pojęcia w świecie finansów (np. ryzyko, cenę, wartość, itp.) po raz pierwszy dowiedziałem się z książki „Czarny łabędź” Nassima Taleba, którą jakiś czas temu recenzowałem.

Mandelbrot i Taleb mają podobne, przewrotne spojrzenie na branżę finansową i rynki. Konsekwentnie podważają kluczowe założenia współczesnej teorii finansów, m.in. to, że uczestnicy rynków są racjonalni (hipoteza efektywnego rynku), ryzyko można łatwo obliczyć i zminimalizować (teoria portfelowa), a ceny różnych aktywów zmieniają się płynnie i bez zakłóceń.

Co proponuje Benoit Mandelbrot w zamian? Czym różni się jego wizja? Jak można wykorzystać ją w praktyce przy zarządzaniu własnymi oszczędnościami i inwestycjami?

wtorek, 10 września 2013

Jak ocenić, czy fundusz inwestycyjny jest ryzykowny?

Ocena ryzyka lokowania kapitału w konkretne fundusze inwestycyjne to pięta Achillesa większości początkujących inwestorów, szczególnie jeśli nie mieli wcześniej żadnej styczności z obciążaniem swoich oszczędności niepewnością. Zacznijmy od tego, że nie każdy zadaje sobie trud zrozumienia, co tak naprawdę kryje się pod pojęciem ryzyka w finansach – a należy ono do wybitnie abstrakcyjnych, przewrotnych i wielowątkowych.

Ryzyko to niepewność co do wyniku inwestycji, która przejawia się nieustanną zmiennością wyceny różnych aktywów (akcji, obligacji, surowców, nieruchomości, itp.). Inwestorzy mają różne przekonania co do przyszłości krajów, sektorów gospodarki, spółek, itp. i na bieżąco dostosowują do nich ceny odpowiednich aktywów. Ryzyko – w innym sensie – to również prawdopodobieństwo, że inwestor poniesie permanentną stratę części lub całego kapitału.

Jak wykorzystać tę wiedzę przy inwestowaniu w fundusze? Jak ocenić, czy fundusz inwestycyjny jest ryzykowny?