piątek, 7 czerwca 2013

Co oferuje firma Prudential – opinie po szybkim spotkaniu z przedstawicielem

Pierwsze rzuciły mi się w oczy reklamy firmy ubezpieczeniowej Prudential. Dobrze oddają istotę oszczędzania i inwestowania pieniędzy – w jednym i drugim chodzi o to, żeby wyobrazić sobie, jak będzie wyglądało nasze życie za kilka, kilkanaście i kilkadziesiąt lat. A potem uświadomić sobie, jak bardzo przyszłość zależy od tego, co robimy teraz.

Towarzystwo ubezpieczeniowe Prudential pochodzi z Wielkiej Brytanii i właśnie wchodzi do Polski. Działało tu już w okresie międzywojennym – niektórzy mogą kojarzyć wieżowiec Prudential w Warszawie wybudowany w tamtym czasie jako siedziba firmy.

Ale to tylko marketing i historia. Jaka jest współczesna oferta Prudential w Polsce dla osób szukających sposobu na prywatną emeryturę lub zabezpieczenie przyszłości dzieciaków? Czym różni się od tzw. polis inwestycyjnych namiętnie sprzedawanych przez innych ubezpieczycieli?

Czym różni się oferta firmy Prudential od oferty innych ubezpieczycieli?

ubezpieczenia na życie Prudential - opinie
Od razu mówię, że nie jestem specjalistą od ubezpieczeń ochronnych. Dużo bardziej interesuje mnie część inwestycyjna produktów skierowanych do klientów szukających rozwiązań związanych z przyszłą emeryturą lub gromadzeniem kapitału na inne odległe cele.

Standardowym produktem praktycznie wszystkich firm ubezpieczeniowych w Polsce jest w takim wypadku tzw. polisa inwestycyjna. Chodzi o ubezpieczenie na życie i dożycie, które w praktyce ma głównie funkcję inwestycyjną – nasze składki są inwestowane w całości lub większej części w fundusze inwestycyjne poprzez tzw. ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe (UFK).

To drogi i rygorystyczny sposób inwestowaniaopłaty są wyjątkowo wysokie, co nigdy nie sprzyja bogaceniu się właściciela polisy. Za rezygnację z ubezpieczenia ponosimy wysokie opłaty likwidacyjne.

Są klienci, którzy doceniają ten rygor i wygodę wynikającą z możliwości inwestowania w kilkanaście i więcej funduszy w jednym opakowaniu. Korzyścią materialną z całego przedsięwzięcia jest również odroczenie o okres trwania polisy płatności podatku od zysków kapitałowych.

Największy problem świadomych właścicieli polis tego typu polega na tym, że skuteczne inwestowanie wymaga planu, jakiejś strategii, dzięki której po kilkunastu czy kilkudziesięciu latach osiągniemy założone cele. Jeśli nie mamy wiedzy, doświadczenia lub wsparcia, inwestowanie może stać się prawdziwą udręką (pod tym wpisem niezbite dowody).

Jak ma się do tego oferta firmy Prudential?

Od przedstawiciela Prudential oraz z materiałów informacyjnych dowiedziałem się, że towarzystwo sprzedaje premiopolisy. Nazwa brzmi inaczej niż u konkurencji, ale co tak naprawdę kryje się pod tymi słowami?

Podobnie jak w przypadku polis inwestycyjnych (np. Open Life, Skandia, Aegon,Generali), mamy tu do czynienia z ubezpieczeniem na życie lub dożycie. Jego konstrukcja znacznie się jednak różni od typowych ubezpieczeń inwestycyjnych.

Od początku do końca polisy jesteśmy objęci ubezpieczeniem ochronnym – w przypadku śmierci osoby ubezpieczonej lub wygaśnięcia polisy, należy się jej gwarantowana suma ubezpieczenia, którą znamy w momencie podpisywania umowy. W polisach typowo inwestycyjnych jest inaczej – nie ma zazwyczaj gwarantowanej wysokości świadczeń - otrzymujemy z powrotem tyle, ile wynosi wartość naszego rachunku (jeśli skutecznie inwestowaliśmy – więcej niż suma składek, jeśli nieskutecznie inwestowaliśmy – mniej niż suma składek).

Do gwarantowanej sumy ubezpieczenia Prudential może dodawać premie roczne i premie końcową uzyskane z lokowania pieniędzy powierzonych firmie. Premie nie są gwarantowane, a gwarantowana suma ubezpieczenia jest niższa niż suma wpłaconych składek.

Jako opcję możemy dodatkowo zdecydować się na gwarantowane świadczenie w wysokości wpłaconych składek – wtedy mamy pewność, że na koniec okresu ubezpieczenia nie dostaniemy mniej niż wpłaciliśmy.

Skąd się biorą zyski na premiopolisach Prudential?

Od początku najbardziej interesowało mnie, skąd się biorą ewentualne premie roczne i końcowa. Przecież nie ma tu ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych, które są podstawą osiągania zysków i strat np. w Generali, Nordea, Skandii i innych. W co i jak inwestuje pieniądze klientów Prudential?

Jak działa ubezpieczenie na życie Prudential?
Gwarantowana suma ubezpieczenia (niższa niż suma wpłaconych składek) jest powiększana o oczekiwane (ale nie gwarantowane) premie roczne oraz premię końcową - zdjęcie: materiały Prudential
Otóż tu też mamy fundusze – niestety od tego nie da się uciec przy długoterminowym inwestowaniu. Chodzi o dwa fundusze zarządzane przez firmę Prudential na podstawie ich własnej koncepcji (tzw. With-Profits Funds), która opiera się między innymi na rebalancingu i inwestowaniu w wiele klas aktywów (akcje, obligacje, nieruchomości, depozyty).

Z punktu widzenia klienta jest to więc coś innego niż samodzielnie obsługiwana polisa inwestycyjna z kilkunastoma ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi do wyboru. Prudential upraszcza wybór: chcemy inwestować w funduszu konserwatywnym czy zrównoważonym? Na koniec roku dowiemy się, czy i jaką wypracował premię przez ostatnie 12 miesięcy. Na koniec okresu ubezpieczenia dowiemy się, czy i jaką wypracował premię końcową.

Konsultant zapewniał, że fundusze co rok wypracowują premie i zyski są pewne, ale z lektury strony brytyjskiego Prudential oraz z pobieżnego przejrzenia ogólnych warunków ubezpieczenia (można ściągnąć ze strony Prudential) wynika, że firma nic takiego nie gwarantuje.

Tak naprawdę pewna jest tylko gwarantowana suma ubezpieczenia (która jest mniejszą niż suma wpłaconych składek) – cała reszta zależy od koniunktury i skuteczności systemów inwestycyjnych Prudential.

Możliwości rozbudowania funkcji ochronnej

Premiopolisy Prudential można rozbudować o dodatkowe funkcje ochronne. W wersji podstawowej będziemy mieli do czynienia z ubezpieczeniem na życie lub dożycie o przeznaczeniu głównie inwestycyjnym i umiarkowanej ochronie (gwarantowana suma ubezpieczenia na życie od pierwszego dnia).

Polisę możemy rozbudować o inne usługi ubezpieczeniowe (np. świadczenia na wypadek niezdolności do pracy, choroby, itp.) – oczywiście wszystko za dodatkową opłatą.

Osobiście nie gustuję w tego typu rozwiązaniach, ale w pełni rozumiem osoby, które czują się pewniej ze świadomością, że jakaś instytucja wypłaci im lub ich bliskim świadczenia, gdyby wydarzył się jakiś czarny scenariusz.

Oferta Prudential – najważniejsze wątpliwości

Moja najważniejsza wątpliwość po spotkaniu z konsultantem i przejrzeniu materiałów informacyjnych dotyczy zapewnienia, że przy premiopolisach firmy Prudential na koniec inwestycji nie obowiązuje podatek Belki. Bardzo prawdopodobne, że jest to obietnica bez pokrycia.

Dlaczego tak sądzę? Ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (oferowane np. przez Aegon, Skandię, Open Life, itp.) podlegają opodatkowaniu podatkiem od zysków kapitałowych. Jesteśmy również w trakcie prac nad uszczelnieniem prawa i objęciem innych produktów ubezpieczeniowych o charakterze inwestycyjnym podatkiem Belki (np. tzw. polisolokat).

Co prawda ubezpieczenia na życie i dożycie o charakterze ochronnym nie podlegają pod podatek Belki (tutaj więcej informacji o podatku Belki w produktach stukturyzowanych), ale po pierwsze produkty Prudential mają bardzo wyraźny charakter inwestycyjny (zbliżony do ubezpieczeniowych funduszu kapitałowych), a po drugie jesteśmy od jakiegoś czasu świadkami zamykania przez państwo wszystkich furtek związanych z unikaniem podatku od zysków kapitałowych.

Może się mylę, ale nie oczekiwałbym pełnego zwolnienia zysków z podatku Belki na premiopolisach Prudential.

Moja druga wątpliwość dotyczy opłat za usługi towarzystwa Prudential. Od konsultanta dowiedziałem się tyle, że koszty generują wszelkie dodatkowe funkcje ochronne (np. ubezpieczenie od niezdolności do pracy, poważnego zachorowania itp.), a fundusze Prudential With-Profit pobierają 10% od wypracowanego zysku. Do tego dochodzą opłaty likwidacyjne – powszechne w produktach ubezpieczeniowych. Największe zaskoczenie - ani słowa o opłatach administracyjnych i opłatach za zarządzanie pobieranych nie od zysków, tylko do aktywów.

A to przecież one są największym kosztem przy ubezpieczeniach na życie i dożycie z UFK. Czyżby w Prudential ich nie było? To skrajnie nieprawdopodobne – zalecam ostre przemaglowanie przedstawiciela i umowy zanim cokolwiek podpiszemy. Ja do tego etapu nie doszedłem, więc nie znam szczegółów opłat (a nie ma ich niestety w dostępnych na stronie ogólnych warunkach ubezpieczeń Prudential). Opłaty mogą występować w ukrytej formie, np. niskiej gwarantowanej sumy ubezpieczenia (w stosunku do sumy wpłaconych składek).

Prudential – opinie po szybkim spotkaniu z przedstawicielem

Nie jestem wielkim znawcą ubezpieczeń, więc moje opinie o firmie Prudential należy traktować wyłącznie jako przemyślenia przeciętnego potencjalnego klienta tego towarzystwa ubezpieczeniowego.

Oferta firmy Prudential wygląda naprawdę ciekawie – cztery rodzaje ubezpieczeń, w tym jedno stworzone z myślą o długoterminowym oszczędzaniu na dodatkową / prywatną / wcześniejszą emeryturę. Zapotrzebowanie na tego typu usługi będzie w Polsce rosło, szczególnie wśród osób o ustabilizowanej sytuacji materialnej i świadomości swoich przyszłych potrzeb finansowych.

Wielu klientów powinno docenić to, że fundusze, w które będą lokować środki, są zarządzane i nie będą musieli główkować samodzielnie. To wygoda i uproszczenie sprawy w stosunku do polis inwestycyjnych z UFK. Cały system wygląda zachęcająco jako kompletne rozwiązanie ważnych, konkretnych problemów (np. oszczędzanie na emeryturę, zabezpieczenie przyszłości dziecka, itp), ale nasze przyszłe wyniki inwestycyjne są niewiadomą i nie może być inaczej.

Moje dwie najważniejsze wątpliwości dotyczą prawdziwych kosztów tych polis (szczególnie w wersji bez dodatkowych funkcji) oraz statusu podatkowego tej inwestycji (wątpię, czy ochroni klientów przed podatkiem Belki od zysków kapitałowych, ale mogę się mylić).

Tutaj wszystkie artykuły o polisach inwestycyjnych, ubezpieczeniach na życie oraz prywatnej emeryturze.


49 komentarzy:

  1. Wszystkie produkty będące połączeniem polisy i czegoś innego moim zdaniem są kiepskim rozwiązaniem. Zdecydowanie lepiej wybrać osobno lokatę i osobno ubezpieczenie niż lokatę z ubezpieczeniem na życie. Podobnie rzecz się ma moim zdaniem w przypadku ofert typu Skandia i innych, gdzie koszty są olbrzymie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się kiedyś wydawało, że argument o wysokich kosztach kończy dyskusję, ale od pewnego czasu mam dużo bardziej zniuansowane podejście do produktów ubezpieczeniowych. Koszty są - to prawda, ale jeśli ktoś potrafi obsługiwać takie ubezpieczenie na życie z UFK, możliwości są naprawdę ciekawe.

      Nie mam zdania, czy lepiej wybierać ubezpieczenie z inwestycją czy prowadzić te dwie rzeczy osobno - potrzebuję więcej informacji, porównań, różnych scenariuszy. Każdy ma jakąś subiektywną opinię, ale dla mnie takie "moim zdaniem" innych ludzi nigdy nie jest podstawą do podejmowania decyzji. Dlaczego rozwiązanie z inwestycją i ubezpieczeniem osobno jest lepsze? Jaka inwestycja i jakie ubezpieczenie w takim razie? Potrzebuję konkretów, żeby stawiać takie ostre sądy.

      Pozdrawiam, proszę wracać.

      Usuń
    2. Polisy z UFK nie są dla każdego. Są dla ludzi, którzy lubią mieć swoje pieniądze pod kontrolą. Polisy te są elastyczne i można wraz z potrzebami i upływem życia dostosowywać je do aktualnych potrzeb. Błędem jest pobieranie dużych składek przy stosunkowo niskich sumach ubezpieczenia. Wówczas tak naprawdę ... bogaci się firmę ubezpieczeniową a nie własny portfel. Zasadą powinno być:
      1/ Jak najniższa składka przy wybranej sumie ubezpieczenia
      2/ Wpłaty składek dodatkowych.
      Dzięki takiemu podejściu zyskujemy tanią ochronę i pokaźny kapitał w przyszłości, wolny od wszelkich opłat za ryzyko a dodatkowo dostępny w każdej chwili bez restrykcyjnych opłat przy wypłatach częściowych czy całkowitych.

      Usuń
    3. no cóż, tak powiesz, gdy nie wiesz jak funkcjonuje polisa - zawsze najważniejsze przy wyborze polisy jest zapoznanie się ze strukturą kosztów i ich wyskością w latach polisy... jestem zawsze zdziwiony , gdy klient wybiera polisę nie zastanawiając sie jakie koszty go czekaja za lat klika (dla agenta jest to sygnał: "jestem frajerem, możesz mnie oskubać")... najbardziej mnie w tym kontekscie śmieszy ze klient patrzy że ma tzw "gwarantowaną sumę ubezpieczenia" nie zawracając sobie głowy gwarancją składki ( zawsze klient ma obowiazek dostać tabelę kosztów, czy wykaz oplat - jeżeli nie dostaje, natychmiast zamknąłbym rozmowę bo jeżeli firma (agnt ?) ma do ukrycia koszty na poczatku umowy, tzn ze moze nimi dowolnie manipulować w trakcie a później mamylarum, że złodzieje mnie okradli... jak się sam kliencie o to prosisz, to się nie dziw...

      Usuń
  2. joseph holbrooke27 czerwca 2013 23:00

    Nie widzę nic odkrywczego w propozycji firmy Prudential, po prostu zwykła "kapitałówka", nieróżniąca się wiele od produktów przez lata proponowanych w Polsce przez ING, Amplico, Pramerice, czy nawet PZU. W tego typu rozwiązaniach klient nie zajmuje się wyborem UFK, inwestowaniem zajmuje się TU, które dzieli się z klientem ewentualnym zyskiem. To, co klient otrzymuje, to ubezpieczenie na wypadek śmierci plus ewentualne ubezpieczenie dodatkowe, w czasie trwania umowy. Jeśli do końca umowy dożyć klientowi się uda, to otrzyma pewną gwarantowaną i znaną od początku sumę (plus ewentualne premie, naliczane na koniec inwestycji, bądź kumulujące się z premii naliczanych w trakcie trwania ubezpieczenia). I teraz, w zależności od tego, jak ubezpieczyciel sobie to skalkuluje, suma gwarantowana na koniec, jest mniejsza niż suma wpłaconych składek (standard), równa, bądź nawet większa - swego czasu, zdaje się w połowie lat 90. PZU wypuściło taką "kapitałówkę", która gwarantowała zysk, jeśli się nie mylę, na poziomie ok. 6%...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, dzięki za komentarz. Słabo znam branżę, więc nie miałem takiej perspektywy. Pozdrawiam i proszę wracać, dzielić się wiedzą.

      Usuń
    2. PZU to chłam, który tylko pozornie gwarantuje klientowi kwotę do wypłaty gdyz opłaty za prowadzenie produktu są pokrywane. W prudential gwarancja kapitału jest na sumę składek wpłaconych więc klient nie musi się obawiać o koniunkturę rynkowa. Czy będzie hossa czy bessa klient i tak wypłaci w najgorszym wariancie to co wpłacil plus zyski w formie premi naliczania co roku(nie są one gwarantowane ale jak dotąd wyplacane) oraz udział w zysku wypracowany przez firmę. Do tego klient otrzymuje darmowe ubezpieczenie na życie na kwotę wpłaconych składek za cały okres oraz zwolnienie z podatku belki. Kosztów obsługowych czy za zarządzanie brak. Polisa jest zarządzana przez prudential czyli firmę że 166 letnia tradycja. Jedynie pobierają koszty funduszowe. Jest to obecnie najlepsza gwarantowana polisa na rynku. Wszystkie lokaty wymiemiekaja. Piszę nie jako agent ale doradca finansowy.

      Usuń
    3. W 2013 zadajesz pytanie, a w 2016 dziękujesz za odpowiedź ??? Nie ściemniaj, po twoim "polskim" od razu czuć przedstawiciela w/w firmy.Poza tym chyba sam do siebie piszesz, a to już kwalifikuje się do diagnozy.

      Usuń
  3. Informacja na temat braku podatku belki w produkcie inwestycyjnym Prudential okraszona jest komentarzem, iż mówimy o aktualnym stanie prawnym, który może ulec zmianie

    Polisa inwestycyjna Pru ma zaszyte koszty w postaci opłaty administracyjnej oraz operacyjnej. 10% od wypracowanych zysków to jedno, natomiast konsultant obowiązany jest przedstawić klientowi przed zawarciem umowy ubezpieczenia OWU oraz odpowiednią tabelę kosztów, która jest uzależniona od długości trwania produktu, strategii inwestycyjnej i ewentualnego gwarantowanego zwrotu składki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. 34 choroby, niby dużo, ale gdy omawialiśmy z agentem temat polisy dla żony to nie dopatrzyłem się tam żadnej typowo kobiecych chorób nowotworowych, które często występują. Poważnie patrząc to ryzyko HIV i AIDS w Pl póki co jest nikłe.

      Usuń
    3. proponuje zapoznać się z ofertą Allianz. HIV jest objęty ochroną

      Usuń
  4. W mojej ocenie (znam branżę ) bardzo dobrym rozwiązaniem jest oferta ING "Sposób na przyszłość" Czytelne (dostępne OWU oraz TLiO ). Do polisy ochronno inwestycyjnej dokładamy IKE (wypracowane zyski zwolnione z podatku belki po uzyskaniu wieku 60 lat )i mamy bardzo dobre rozwiązanie na przyszłość. Brak opłat administracyjnych , po 5 latach "0" opłat likwidacyjnych, z IKE można zrezygnować po 1 roku ..... (..) jedyna opłata to 50% ze składki inwestycyjnej TYLKO w pierwszym roku - i sami decydujemy ile tak naprawdę nas wyniesie może to być kwota od 300 - 600 zł za cały okres trwania polisy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie, opłaty w polisie "Sposób na Przyszłość" są cały czas, nie tylko w pierwszym roku. Proszę dokładnie spojrzeć na ofertę. W części inwestycyjnej w ofercie powinna być rubryka "Opłaty pobierane w trakcie umowy" i są to opłaty pobierane w każdym roku. kolumna nie jest podsumowana - a szkoda, bo widać byłoby opłaty pobierane przez cały okres trwania umowy. pozdrawiam

      Usuń
    2. czyli wiemy kiedy umrzemy a nie znamy kosztów (przy polisie na np 25 lat nie znam kosztów w stosunku do sumy - brak w tabeli kosztów ryzyka...

      Usuń
    3. a za zmianę funduszy nic nie pobieracie ? a może jest spread pomiedzy kosztem ju w zakupie i sprzedaży ?

      Usuń
  5. W Generali też mają możliwość wybrania funduszy którymi nie zarządza klient tylko ludzie z Generali więc to żadna sesnsacja choć bardzo ważna rzecz moim zdaniem z punktu widzenia ,że się nie znam lub nie mam czasu

    OdpowiedzUsuń
  6. W Prudential jest możliwość wybrania jako świadczenia z tytułu dożycia, czyli utrzymania umowy do końca, jednej (tzn. wyższej) z dwóch kwot:
    - gwarantowanej sumy ubezpieczenia obowiązującej w dniu dożycia, powiększonej o premie roczne i końcową
    - suma wpłaconych składek, o ile wybrało się taką opcję
    Poza tym firma oferuję najlepszą ochronę na wypadek licznych chorób i nieszczęśliwych wypadków

    OdpowiedzUsuń
  7. Jako konsultant Pru odpowiem, że koszty oczywiście są. Czy małe czy duże - nie mnie oceniać. I tak większość uważa, że choćby złotówka zabrana z ich pieniędzy to zdecydowanie za dużo. Natomiast opłaty te są tak naprawdę są dla Klientów neutralne - na koniec i tak oddajemy minimum wszystkie wpłacone pieniądze (przy wyborze takiej opcji) lub gwarantowaną SU powiększoną o przyznane premie, zależy która wartość będzie większa. Nie ma również większego znaczenia jaki procent składki idzie na With Profit Funds, bo premie są naliczane w oparciu o gwarantowaną SU właśnie i o wcześniej przyznane premie. Może być tak, że w 1. roku zabierzemy całą składkę jako koszt administracyjny, za zarządzanie itp., a premia i tak będzie przyznana i w stosunku do wpłaconych pieniędzy w danym roku będzie całkiem pokaźna. Dla przykładu - Prudential po pierwszym roku działalności w PL ogłosił stawki premii dla polis zawartych w I kwartale zeszłego roku i w przypadku polis długoletnich (20 lat i więcej) czasami wysokość premii przekraczała 10% w stosunku do wpłaconej rocznej składki. Oczywiście to nie oznacza, że tak będzie co roku, a koszty są neutralne jedynie dla tych Klientów, którzy nie rozwiążą umowy przed terminem, żeby była jasność. Śmiem więc twierdzić, że jest to ciekawa opcja w stosunku do polis inwestycyjnych, gdzie gwarancji nie ma żadnych, a opłaty wyraźnie odczuwamy na swoich rachunkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na spotkaniu dostałem tabelę opłat i prowizji z Pru. Na przykład w 2 roku składek opłata admisnitracyjna wynosi max. 95% składek. Potem te stawki spadają, aż do chyba 7-8 roku. Czyli na emeryturę pracować będzie 5% składek z drugiego roku składkowego czyli tyle co nic. W takiej sytuacji jaki mam interes więcej wpłacać co miesiąc. Jak będę płacił np. 100zł/m-c to za cały rok zabiorą mi np. 1150zł skłądek jako opłatę administracyjną, a do inwestowania zostanie 50zł. Jeżeli wpłacę 1000zł/m-ce to zabiorą mi 11500 opłaty administracyjnej a do inwestowania 500zł czyli też kiszka. Ja to tak zrozumiałem, a na moje wątpliwości przedstawiciel PRUDENTIAL nie miał dobrej odpowiedzi tłumacząc, że chodzi o program długoletni i nie można patrzeć na poszczególne lata w oderwaniu od całości. Poza tym wiążą człowieka umową np. na 30 lat i praktycznie do końca nie można z tego wycofać bez strat własnych. To gorzej niż kredyt na mieszkanie, który można przenieść do innego banku po roku czy dwóch bez dodatkowych opłat praktycznie.

      Usuń
    2. W Prudential opłaty pobierane są na zakończenie umowy, firma dzieli się z klientem zyskiem 90/10 czyli klient otrzymuje 90% a firma 10%, i w tych 10% zawarte są wszystkie opłaty. Od początku inwestowana jest cała składka klienta, a premia roczna jest wyliczana od gwarantowanej sumy ubezpieczenia/dożycia. Czym sie różni od lokaty? Przede wszystkim tym że na lokatę wkłada się jakąś sumę np. 100 tys. zł i od tego ma się zysk, a w Premiopolisie składka roczna jest np. 6 tys. zł, a zysk liczony jest od sumy gwarantowanej, np. 100 tys. zł których klient jeszcze nie wpłacił. Co kwartał na stronie Prudential każdy może sprawdzić jaki był zysk. Tabelę opłat są tylko po to aby klient wiedział ile dostanie pieniędzy jeśli zerwie wcześniej umowę. I jeszcze, w najgorszym wypadku firma gwarantuje zwrot wpłaconych składek, o ile klient wybierze tę opcję.

      Usuń
    3. Ja od6 lat mam niestety (premiopolise) Pareto II w Getin Noble Bank.
      Na poczatku jednostki warte byly ok 170zl/jednostka. Wplata poczatkowa 6750zl. [Tj40j] (suma ubezpieczenia 35000zl.)
      Obecnie przezte 6 lat mam
      Ubierane 230 jednostek
      Ale [o zgrozo] cena ich spadla do 56zl...

      Suma mojego "ubezpieczenia" wynosi obecnie ok 12500
      A wpłaciłam 19000.
      Oplata likwidacyjna od roku jest juz niższa, ale nadal jest.. Jeszcze 9 lat okresu ubezpieczenis
      S...

      Usuń
    4. oczywiscie że oszty są ważne i zapisy o gwarancji suma/skladka, nie istnieje coś takiego jak zawieszenie płatnosci z zachowaną sumą, nie ma też częściowej wypłaty (np mama choruje i potrzebuj e z rachunku wybrać np 30 tys gdy mam na nim np 50 tys etc)... "wiezienie" na 30 lat ?

      Usuń
  8. Poszukać tego co ich tu wpuścił na rynek i zamknąć pod kluczem aby nie nie mieszał i okradał Polaków , nam wystarczą do szczęścia trzy przedwojenne polskie firmy czyli WARTA , PZU i Bank Spółdzielczy przy nich emerytury na poziomie tysiąca EURO przy zagranicznych echo w kieszeni... typowi złodzieje jak dotychczas

    OdpowiedzUsuń
  9. Oglądałem niedawno w tv film o tym jak Prudential w USA skasował składki tysięcy przyszłych emerytów, a na końcu wykazał na ich kontach emerytalnych 0 dolarów i 0 centów.Pokazali pracujących dziewięćdziesięciolatków "wykolegowanych" przez Prudential .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, jaki to firm, nie wiem, w której telewizji, nie znam tej historii i nie wiem, co ona oznacza dla innych. Wiem natomiast, że polski oddział Prudential jest częścią innej firmy niż ta, o której Pan mówi - brytyjskiego Prudential plc http://en.wikipedia.org/wiki/Prudential_plc a nie amerykańskiego Prudential Financial Inc http://en.wikipedia.org/wiki/Prudential_Financial Oczywiście najłatwiej wszystko i wszystkich wrzucić do jednego worka i straszyć siebie i innych jakimiś historiami z telewizji. Pozdrawiam, proszę wracać!

      Usuń
    2. Ktoś tu czegoś nie rozumie. Polisy Pru nie są oparte o fundusze w powszechnym rozumieniu. Jest to rodzaj umowy- zlecenia, gdzie klient umawia się z Towarzystwem, że w określonym czasie w razie jego śmierci rodzina ma otrzymać określoną sumę pieniędzy, a jeśli on sam dożyje do końca umowy to sumę tę otrzyma on. Premia to sposób na złagodzenie skutków inflacji. W konstrukcji tej polisy nie jest ważne dla klienta ile pieniędzy i jak jest inwestowane. Jeśli klient wcześniej rezygnuje z polisy otrzymuje część sumy ubezpieczenia proporcjonalną do okresu trwania umowy. Jeżeli warunki te klientowi nie odpowiadają zawsze może zawrzeć umowę z inną firmą ubezpieczeniową i gwarancji nie mieć.

      Usuń
    3. Nie mylcie premii z indeksacją. Żeby uniknąć inflacji, co roku proponują 2,5% zwiększenia składki o tzw indeksacje.

      Usuń
  10. Jestem ciekawy ille dostają za usługę Ci co tak zachwalają Ubezpieczenia w środkach masowego przekazu !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem dokładnie ile, ale pewnie wystarczająco dużo, żeby Pan też przyjął taką ofertę z wielką radością, gdyby tylko Panu ktoś coś podobnego zaproponował ;) Pozdrawiam, proszę wracać!

      Usuń
    2. Dlaczego po każdej wypowiedzi pisze Pan "pozdrawiam, proszę wracać" ????? O co chodzi z tym wracaniem ??

      Usuń
  11. Ta reklama "Młody Bóg" to w rzeczywistości antyreklama. Jak można coś tak idiotycznego wymyślić! Okazuje się, że można, bo głupota nie zna granic!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jako agent ubezpieczeniowy w poszukiwaniu najlepszego rozwiązania dla swoich klientów trafiłem na szkolenie do Prudential. Ale ta firma i ludzie tam pracujący to oszuści. Robią pranie mózgu, a następnie konsultanci obiecują gruszki na wierzbie. Kłamią w żywe oczy. Lepiej omijać tą firmę z daleka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakieś konkrety czy tylko anonimowe bicie piany? Proszę podać jeden przykład kłamstwa i jednej gruszki na wierzbie.

      Pozdarwiam, proszę wracać!

      Usuń
    2. (Dlatego anonimowe, bo takie są opcje wyboru)

      Konkrety? ...kiedy dyrektor oddziału i też dyrektor regionalny robią sobie z "gęby cholewę" narażając innych na straty finansowe nic sobie z tego nie robiąc, to wizerunek takiej firmy pozostawia wiele do życzenia. A wiadomo, że firmę tworzą ludzie i prezentują ją na wielu płaszczyznach. Z pewnością moi klienci będą omijać szerokim łukiem firmę Prudential.

      Usuń
    3. WOW, ale konkrety. Nawet tego przysłowia do końca nie rozumiem. Co to znaczy robić z gęby cholewę?

      Są też inne opcje niż anonimowy. Może Pan podać imię i nazwisko. Ja to robię, mimo że mam opcję pozostania anonimowym.

      Rozmowa z agentami ubezpieczeniowymi to bardzo specyficzne doświadczenie za każdym razem. Czy to na żywo, czy w internecie.

      Pozdrawiam, proszę wracać!

      Usuń
  13. Ale to są właśnie konkrety!
    Nie wiem jak Pan, ale ja tam wolę współpracować z ludźmi, dla których słowo coś znaczy. Dlaczego? ...bo mam zaufanie do ich czynów.

    A te konkrety jakich by Pan oczekiwał, to ktoś już podał wcześniej. Jedno z wielu, ...że te choroby niby są, ale w szczegółach omijają te najważniejsze kobiece. Argument na korzyść, że brak jest wykluczenia za samobójstwo po roku czasu, to jakiś kretynizm. Bo kto bierze polisę na życie z myślą, że popełni samobójstwo? I wiele innych niby drobnych, ale jakże ważnych rzeczy składa się na całość. Niestety, albo ma się zaufanie do agenta i firmy, którą prezentuje albo trzeba wziąć OWU, dobrze się wgłębić, bo to jest podstawą do roszczeń.

    Natomiast co znaczy "robić z gęby cholewę", to polecam edukację np. na:
    - wiki: https://pl.wiktionary.org/wiki/robi%C4%87_z_g%C4%99by_cholew%C4%99
    - synonimy: http://synonim.net/synonim/robi%C4%87+z+g%C4%99by+cholew%C4%99

    (A te inne opcje do wyboru niż anonimowy , to przepraszam, ale są jakoś mało zrozumiałe. Jakiś "unknown", "livejurnal", "typepad", "aim", "openID"? Co to w ogóle za język?)

    OdpowiedzUsuń
  14. Angielski. Proszę wybrać nazwa/adres URL, gdyby następnym razem chciał się Pan przedstawić z imienia i nazwiska. Pozdrawiam, proszę wracać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem agentem ubezpieczeń na życie od 21 lat. Problemem firm ubezpieczeniowych jest to, że osoby prowadzące szkolenia a nawet kadra zarządzająca w dużym procencie nie rozumieją specyfiki tych produktów finansowych. Nie potrafią przedstawić korzyści jakie osiągnie klient nabywając polisy. Zajmują się produktami i zawiłą ich matematyką. Straciliśmy z oczu klienta i jego potencjalne problemy zajmując się zyskami firm i swoimi. Powrót do klienta i jego problemów uzdrowi tę branżę. Musimy tylko widzieć te problemy i czy nasz produkt je rozwiązuje, bez ściemniania i naciągania faktów.

      Usuń
  15. Zarabia firma, agenci, nigdy nie będziesz znać całej prawdy, agent wyszkolony nie wtajemnicza klienta, bo by go nie pozyskał. Najlepsza inwestycja to w samego siebie, we własny biznes, ziemię, nieruchomość w dobrym położeniu, jak dobrze wychowasz dzieci to masz polisę, możesz na nich liczyć. Nie warto ryzykować,żerują na nas. Już nie raz ktoś coś obiecywał.....Nie daj się zrobić w bambusa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie kłócę się z oceną Prudential, mimo że jest oparta na jakichś gorących emocjach.

      Traktowanie dzieci jako inwestycji finansowej lub polisy to jedna z większych głupot, jaką słyszę od lat w kontekście emerytury.

      Z dziećmi NIE ŁĄCZY nas transakcja finansowa!

      Proszę to zrozumieć dla dobra swojego, ale przede wszystkim dla dobra swoich dzieci, jeśli je Pan ma. Mimo całego wysiłku, który wkładamy w ich wychowanie, nie możemy od nich NICZEGO oczekiwać po ich wychowaniu, a już na pewno nie tego, że będą naszą polisą emerytalną w jakimkolwiek sensie tego słowa.

      Oczywiście, jeśli uda się zbudować dobre relacje czy więź pokoleniową, super. Ale wychodzenie z założenia, że dzieci są inwestycją finansową pod emeryturę jest BŁĘDEM DO SZEŚCIANIU.

      Pozdrawiam, proszę wracać!

      Usuń
  16. Program Prodentiala daje tylko i wyłącznie kapitał na emeryturę i teraz pytanie: jak zarządzać takim kapitałem, żeby starczył on do końca naszego życia? W najlepszym wypadku przeżyjemy go i pozostałe pieniądze zostaną dla naszych bliskich, w najgorszym zostaniemy wyłącznie na łasce i niełasce ZUSu, czyli stanie się to czego chcemy uniknąć oszczędzając na emeryturę... Jedynym pewnym zabezpieczeniem emerytury jest renta kapitałowa i takie programy mają trzy firmy ubezpieczeniowe: Compensa, Pramerica i Metlife, z czego program Compensy jest najbardziej elastyczny i dostosowany do polskiego rynku, sama go posiadam. Tutaj również mamy kwotę gwarantowaną, ale jest to świadczenie wypłacane co miesiąc i dożywotnio, a koszty firmy to 10% od zysków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko te 3 wymienione przez Panią firmy. AVIVA ma również Rentę Kapitałową, chyba najdłużej na rynku? Można wykupić ją dożywotnio lub na określony okres czasu, np. 10 lat. Może warto było zapoznać się z ofertą RK w Avivie, nim zdecydowała się Pani na program Compensy???

      Usuń
  17. Witam, widać konsultant nie wyjaśnił do końca budowy produktu, firma gwarantuje 100 procent wpłaconych składek jeśli klient dotrwa do końca, natomiast gwarantowana suma ubezpieczenia to wielkość techniczna na podstawie której firma dopisuje premie raz do roku, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Super strona i jeszcze lepszy artykuł. Ciekawy, przemyślany,
    nowatorski. Czekam na więcej

    OdpowiedzUsuń
  19. To są oszuści. Oszukują pracowników i klientów!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Właśnie podpisałem polisę.... i po tej lekturze wcale nie jestem przeświadczony o podjęciu dobrej decyzji.... pozostało ją tylko jutro odesłać. Jak dożyję za 15 lat opiszę czy był to błąd

    OdpowiedzUsuń

A co Ty sądzisz?