sobota, 23 czerwca 2012

Jak odroczyć podatek Belki?

Po zmianie ordynacji podatkowej w kwietniu 2012r. na dobre skończyła się era unikania podatku Belki za pomocą lokat jednodniowych. Mimo tego wciąż pozostało nam kilka możliwości uniknięcia 19% podatku od zysków kapitałowych z naszych oszczędności i inwestycji. Oprócz tego jest też parę sposobów na odroczenie tej daniny w czasie, dzięki czemu zapłacimy podatek dopiero na sam koniec inwestycji. Niby mała pociecha, a jednak taka operacja ma znaczenie dla przyrostu naszych oszczędności, bo przy każdej kapitalizacji (np. na lokacie) lub realizacji zysku (np. w funduszach) nie odpada nam 19%. Pracuje na nas dalej.

Jak odroczyć podatek Belki?


IKE to jeden z podstawowych w tej chwili sposobów uniknięcia podatku Belki. Ale żeby to się stało, musimy trzymać na nim nasze oszczędności do osiągnięcia 60 roku życia. Niektórym się to na pewno uda i w pełni skorzystają z ulgi podatkowej zaszytej w trzecim filarze.

Jeśli jednak wiemy, że pieniądze będą nam potrzebne wcześniej, nie spisujmy IKE na straty. Można tej konstrukcji użyć do odroczenia podatku Belki o np. 3 lata i zarobienia w ten sposób trochę więcej niż gdybyśmy np. co 6 miesięcy odnawiali podobnie oprocentowane lokaty. Jak to działa?

Zakładamy jedno z najlepszych IKE w banku lub IKE obligacje skarbowe. Korzystamy z niego tak długo, jak możemy. Jeśli dotrwamy do 60 roku życia – super, zyskaliśmy 19% naszego zysku jako bonus od państwa. Jeśli dotrwamy tylko 3 lata – wypłacamy całość lub część naszych oszczędności, a państwo potrąca nam 19% od zysku. A to wciąż lepiej niż odnawiać podobnie oprocentowaną lokatę co kilka miesięcy.

Spokojnie – jeśli zamkniemy jedno IKE, wciąż możemy założyć kolejne, jeśli najdzie nas na to ochota w przyszłości. Można mieć jednak tylko jedno IKE w danym momencie, a limit wpłat za 2012r. wynosi 10.578zł. Banki, biura maklerskie czy towarzystwa funduszy inwestycyjnych nie powinny pobierać opłat za wypłatę części lub całości środków po upływie 12 miesięcy od założenia IKE.

2. Fundusze parasolowe

Fundusze parasolowe to nic innego jak znane wszystkim fundusze inwestycyjne jednej firmy zebrane w strukturę tzw. parasola po to, żeby nie płacić podatku w momencie konwersji (zamiany) jednego subfunduszu na inny.

Na przykład:
Kupiliśmy fundusz akcyjny i po sześciu miesiącach chcemy zrealizować 10% zysku. Chcemy, żeby inwestycja trwała dalej, ale była mniej ryzykowna. Nadają się do tego np. fundusze obligacji oraz pieniężne. Dzięki konstrukcji parasola, będziemy mogli kupić je za cały kapitał z zakończonej inwestycji w pierwszy fundusz. Bez tej konstrukcji konieczna jest zapłata 19% podatku od zysku w momencie sprzedaży funduszu akcyjnego. I tak przy każdej konwersji.

W formie parasola pozwala inwestować większość działających w Polsce towarzystw funduszy inwestycyjnych, np. TFI Investors, TFI PZU, Idea TFI i inne. Można w ten sposób odroczyć podatek Belki inwestując bezpośrednio w towarzystwach lub poprzez popularne platformy typu Supermarket Funduszy Inwestycyjnych mBank, panel inwestycyjny BGŻ Optima czy też platformę MultiFund. Dają one dostęp do większej ilości funduszy niż pojedyncze towarzystwo, choć struktura parasola chroni przed podatkiem Belki tylko w obrębie jednego.

3. Polisy inwestycyjne

O ile fundusze parasolowe pomagają odroczyć w czasie podatek od zysków kapitałowych w obrębie jednego towarzystwa, polisy inwestycyjne dają ten sam efekt dla dużo szerszej gamy funduszy różnych towarzystw. Jest to możliwe dzięki temu, że całość ubrana jest w formę ubezpieczenia na życie i dożycie. Dopiero po upływie polisy pojawia się więc obowiązek uiszczenia podatku Belki. Na dodatek, istnieje możliwość wypłacenia najpierw wpłaconego kapitału (bez podatku), a pozostawienia zysku w funduszach.

Problem polega na tym, że polisy inwestycyjne takich firm jak Skandia, Aegon czy Generali są obciążone wysokimi opłatami administracyjnymi i za zarządzanie, które znacznie zmniejszają atrakcyjność tego typu oszczędzania. Jest ono po prostu bardzo drogie. Do tego stopnia, że część klientów cały program kończy bez zysków właśnie dlatego, że przejadły je koszty polisy. A wtedy nie ma nawet od czego odraczać podatku Belki. Oczywiście, są też klienci, których polisy inwestycyjne wypracowały zyski.

Przeczytaj też, jak oszczędzać bez podatku Belki.

5 komentarzy:

  1. "Jeśli dotrwamy do 60 roku życia – super, zyskaliśmy 19% naszego zysku jako bonus od państwa."

    Kategorycznie sprzeciwiam się takim stwierdzeniom. To, że unikniemy okradnięcia przez złodzieja nie znaczy od razu, że daje on nam jakiś bonus. Karkołomność takiego rozumowania widać chociażby w cytowanym zdaniu: "zyskaliśmy 19% naszego zysku".

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy komentarz. Chciałbym przy jego okazji napisać, że
    1) nie uważam państwa za złodzieja,
    2) uważam, że rozsądne podatki są podstawą życia razem w jednym kraju, finansowania szkół, szpitali czy też emerytur, wszyscy z tego codziennie korzystamy!
    3) warto korzystać ze zgodnych z prawem ulg i zachęt podatkowych, które stworzyło dla nas państwo

    OdpowiedzUsuń
  3. ad. 2) no chyba nie z emerytur... ze szpitalami też jest problem... a na szkoły też przyjdzie czas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze by tego brakowało, żeby wszyscy byli na emeryturze!

      Usuń
  4. mój młodszy syn (w wieku 5 lat) na zadane pytanie: "Kim chciałbyś być" odpowiedział "Emerytem" :D

    OdpowiedzUsuń

A co Ty sądzisz?